Zapraszam do przeczytania mojej recenzji genialnego filmu "Whiplash", który otworzył tegoroczny American Film Festival we Wrocławiu. "Whiplash" pojawi się w polskich kinach w regularnej dystrybucji 2 stycznia 2015. To jeden z najlepszych filmów, jakie ostatnio widziałam, polecam gorąco! Zachwyca wszystko: scenariusz, gra aktorska, montaż, muzyka, gra na emocjach widza... Nic, tylko pisać pieśni pochwalne!
________________________________________
Przepraszam za opóźnienie z recenzją nowego odcinka "Doctora Who" - niemal cały zeszły tydzień byłam na American Film Festival i nawet jeszcze nie obejrzałam odcinka, mam też sporo rzeczy do roboty; mogę obiecać, że tekst pojawi się do końca weekendu :)
Przeczytałem. Dobry tekst.
OdpowiedzUsuń"Nie jestem wielką miłośniczką jazzu i posiadam znikomą wiedzę o tym gatunku, jednak obok ścieżki dźwiękowej "Whiplash" nie mogłam przejść obojętnie."
To jest właśnie największa moc takich filmów, które z osób raczej obojętnych na dany typ muzyki, tworzą przynajmniej osoby, które sięgają po nią. Tak jak słuchałem, ale nie byłem fanem Cave'a, tak po seansie "20.000 Days On Earth" sięgnąłem po niego ponownie.
Dziękuję :)
UsuńJestem wdzięczna za to, że takie filmy powstają!